środa, 13 marca 2013

Rozdział 1

*Oczyma Diany*

-Diana co robimy ? -spytał Ethan.
-Jak na razie ja idę się urządzić.Tobie też radzę.-poszłam na górę zostawiając brata samego w pokoju.
Weszłam do pokoju i podeszłam do walizki.Otworzyłam ją i zaczęłam wyciągać moje ciuchy które włożyłam do szafy.Z torby powyciągałam różne ramki ze zdjęciami,pamiątki z Francji i jakieś inne pierdoły.Po skończonym ustawianiu położyłam się na łóżku razem z laptopem.Jezu ! Bym zapomniała ! Muszę zadzwonić do Alex ! Szybko chwyciłam telefon i wykręciłam do niej numer.
-Hej Alex .Jestem już w Londynie.Spotkamy się ?
-Hej.No pewnie a gdzie ?
-Może Starbucks ?
-Ok.To za 15 min. w Starbucksie .Do zobaczenia.
-Pa.
Rozłączyłam się i podbiegłam do szafy żeby się przebrać.Włosy zostawiłam rozpuszczone.Weszłam jeszcze do pokoju brata żeby mu powiedzieć że wychodzę.
-Tylko mi się nie zgub.
-Spokojnie,nie mam 8 lat.Pa.
-Pa.
Wyszłam z domu i ruszyłam w stronę centrum.Za daleko w sumie nie miałam.Trochę się zmieniło odkąd tu byłam.Starbucks też był w jakimś innym miejscu więc musiałam się pytać ludzi gdzie się znajduje.W końcu doszłam do celu i weszłam do środka.Zaczęłam się rozglądać za Alex.Powinna już być.Nagle poczułam że ktoś wali mnie w ramię.Odwróciłam się i zobaczyłam że to ...Alex !
-Jezu Alex ! - przytuliłam się do dziewczyny a ona odwzajemniła uścisk.
-Diana ! Boże ile to już czasu ? 5 lat ? Myślałam że wieczność !
-No ja też.Jak dobrze Cię widzieć ! Choć zamówimy sobie kawę i porozmawiamy.
Zamówiłyśmy  kawę i usiadłyśmy do stolika .
-No opowiadaj.Jak tam we Francji ? - spytała Alex .
-Nie no ogółem było fajnie,fajne miejsca,fajne dupy .-zaśmiałam się.
-Haha ! A jak ze znajomymi ? Mam nadzieję że nie znalazłaś sobie kogoś na moje miejsce...?
-Boże co ? Gdyby chociaż była okazja ! Wszyscy wredni,nie mili, nadęci ,większość to jakieś  plastikowe lale i tyle.Większość czasu spędzałam z Ethan'em.
-Właśnie.Co u niego ? 
-Nic ciekawego.Chodził cały czas do skate parku a ja z nim.A u ciebie co ?
-Tak jak było.Przeprowadziłam się do innego domu .A tak to nic.
-No nie za bardzo haha.
-Ej to może teraz gdzieś pójdziemy np. do Hyde Parku ?
-No dobra.Nie wiem jak ty ale ja zamawiam  jeszcze jedną kawę na wynos.-poszłam zamówić kawę.Kiedy się odwróciłam jakiś młody mężczyzna wpadł na mnie a ja wylałam na niego kawę.
-O jena ! Przepraszam !
-Nic się nie stało. - spojrzałam w oczy chłopaka a on w moje.Przez chwilę wpatrywaliśmy się w siebie.
-Słuchaj ,jak chcesz to mogę ci to wyprać - ocknęłam się.
-Nie na prawdę nic się nie stało.
-Jeszcze raz przepraszam.Pa.
Wyszłam z lokalu i wraz z Alex poszłyśmy do parku.Tutaj też dawno nie byłam.
-Ej Diana, co to za przystojniaczek co wylałaś na niego kawę hmm ? -spytała mnie przyjaciółka.
-Właśnie coś go kojarzę...Wiem ! To jest Louis jakiś tam.Gra w zespole One...One...
-Direction ?
-Tak !
-Louis Tomlinson.Są tu strasznie znani.Byli w X factor i zajęli chyba 3 miejsce.
-Aha.No nie powiem fajna dupa haha !
Przeszłyśmy się po parku i postanowiłyśmy wracać.
-Diana jak chcesz to cię odprowadzę .
-Ok ,odprowadź.
Po 15 minutach drogi doszłyśmy do mnie pod dom.
-Yyy Diana ...?
-Co ?
-Widzisz ten dom obok ?
-No widzę.Bardzo ładny.
-Dziękuję.Mieszkam tam.
-Serio ? Super ! Nie będę musiała po ciebie jeździć haha.Choć pójdziemy do mnie.Przywitasz się z Ethan'em.
Gdy wchodziłam zauważyłam buty mamy ,co oznaczało że wróciła.
-Mamo ! - krzyknęłam z salonu.
-Co się stało ? - spytała kiedy weszła.-Kto to ?
-No nie poznajesz ?! Alex !
-Ooo Alex ! Jak miło cię znowu widzieć ! - mama podeszła do dziewczyny i ją przytuliła.-Co słychać ?
-A dobrze ,przeprowadziliśmy się i okazało się że mieszkam koło was.
-Tak ? To fajnie.A u twojej mamy ? 
-Też dobrze.
-Jest w domu ? Chyba do niej pójdę.
-Tak jest.Śmiało ona właśnie na panią czeka.
-No dobrze to wychodzę.Diana ,nie długo wrócę Pa !- mama wyszła a my poszłyśmy do pokoju brata.Kiedy weszłyśmy robił coś na komputerze.
-Ethan ,Alex przyszła !
-O cześć Alex ! - chłopak wstał i się z nią przytulił.
-Cześć.Jak tam życie ?
-Spoko.A u ciebie ?
-Tak samo.
-Dobra choć pokaże ci mój pokój.-przerwałam im rozmowę.
-Ok.- wyszłyśmy i znalazłyśmy się u mnie.
-Ale ładnie ! Twoja mama ma gust.Ogólnie cały dom jest ładny.
-No trzeba przyznać,ma.To co robimy ?
-Nie wiem.O,wejdziemy na tt i followniemy tego Louisa ok ?
-Dobra i tam tych chłopaków też.
Weszłyśmy na tt i zrobiłyśmy to co miałyśmy.Później jeszcze trochę gadałyśmy i po godzinie Alex poszła do domu.Nie miałam co robić więc poszłam do brata do pokoju.
-Co tam robisz ?
-Idę do skate parku.Słyszałem że jakiś jest.
-O to ja idę z tobą.
-To chodź.
Wyszliśmy z domu i ruszyliśmy w stronę tego skate parku.Zawsze jak Ethan szedł to ja z nim.Lubiłam patrzeć na te różne triki.Po 15 minutach byliśmy na miejscu.Ethan poszedł jeździć a ja usiadłam na ławce.Trochę mi się nudziło więc powiedziałam bratu że idę do domu.


W drodze do domu wpadł na mnie jakiś koleś i przez niego się przewróciłam.
-Ej może byś uważał co ?! O ja,to ty ? - w tym kolesiu rozpoznałam Louisa.
-Tak to ja.Przepraszam.-chłopak pomógł mi wstać.
-Sorry że tak na ciebie nawrzeszczałam.
-Nie no spoko.Louis jestem.
-Ola.
-Może w ramach przeprosin odprowadzę cię do domu ?
-Jasne,jak chcesz...
-To chodź.
Na początku szliśmy w ciszy ale później zaczęłam rozmowę i nie mogliśmy przestać gadać.Ja mu opowiedziałam  sobie a on mnie o sobie.Kiedy doszliśmy pod mój dom on się zaczął śmiać.
-Czemu się śmiejesz ?
-Ten wielki dom obok twojego.Mieszkam tam z chłopakami z zespołu haha !
-Ja nie wieżę,kto jeszcze będzie koło mnie mieszkał ? Ilu was tam jest ? 
-Piątka.
-No właśnie dało się słyszeć.Haha ! Cały czas ktoś tam się śmieje.
-No to pewnie ja haha ! Dobra ja muszę iść.Mogę jutro po ciebie przyjść ?
-Jasne.Nigdzie się raczej nie wybieram.
-To jutro o 12 . Pa .
-Pa.-przytuliłam się z chłopakiem.
Weszłam do domu.Ethan'a jeszcze nie było.Za to była mama.
-Co to za chłopak ? -spytała 
-Louis.Poznałam go w Starbucksie.Bardzo fajny.
-Aha.Fajnie że kogoś poznałaś.
-No fajnie.Jutro po mnie przyjdzie więc w domu mnie nie będzie.
-Mnie też  nie.I Ethan'a też ,mówił że idzie do starego przyjaciela.
-Aha.Dobra mamo ja idę spać zmęczona jestem,kolacji nie chcę .Dobranoc.
-Dobranoc.
Poszłam do łazienki aby się wykąpać.W pokoju przebrałam się w piżamę ,położyłam do łóżka i nie wiem kiedy zasnęłam.


__________________

Jest pierwszy rozdział :D Mam nadzieję że się podoba.Pojawiła się zakładka ''Pytania'' gdzie możecie zadawać pytania bohaterom.^^ Nie długo 2 rozdział może jutro zależy jak z czasem.

Pa.xx ^^

CZYTASZ=KOMENTUJESZ !!! 


10 komentarzy:

  1. No co tam napisać ... fajny :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnyy rozdział. Zapowiada się naprawdę ciekawie. Czekam na następny. I dziękuję że mnie informujesz o nowych rozdziałach. Do następnego ;** <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Rozdział świetny , a piżama sexxi :P xx . Ten drugi pisz szybciej ;** . Kocham , kochany anonimek :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Podobny do poprzedniego .. ; C .ale nawet spoko : d

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem .!!! Anonimekk ;*

    OdpowiedzUsuń
  6. zauwazylam, ze lubisz slowo fajne,b ardzo czesto go uzywasz :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czemu Diana przedstawila sie Louisowi jako Ola?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. #OnlyJa Sorry xd bo sama tak mam na imię a w poprzednim blogu główna bohaterka to Ola więc....Przepraszam xd

      Usuń
  8. kocham CIĘ! :*

    OdpowiedzUsuń